Szczerość pani rzecznik
Dodano:
W bardzo otwarty sposób wypowiedziała się na temat swoich planów na wypadek wojennego kryzysu rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pani Karolina Gałecka.
Dziennikarze spytali ją, dlaczego po wtargnięciu do Polski rosyjskich dronów alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ukazywały się z kilkugodzinnym opóźnieniem, docierając do obywateli dopiero wtedy, kiedy niebezpieczeństwo zostało już zażegnane, a drony zneutralizowane. Pani Karolina wyjaśniła ciekawskim, iż „taki komunikat u części obywateli Polski spowodowałby kompletną panikę i reakcje na wyrost, pod wpływem emocji”. Jej zdaniem, zachowanie tego rodzaju mogłyby dotyczyć połowy społeczeństwa. Rzecznik MSWiA opiera swój osąd na dogłębnym i pozbawionym złudzeń poznaniu samej siebie. „Ja, szczerze mówiąc, gdybym dostała taką komunikację, to pomyślałabym sobie, że muszę pakować dzieci, brać samochód i uciekać z kraju”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.